Co jakiś czas zgłaszają się do mnie osoby, które czują, jak ktoś lub coś ingeruje energetycznie w ich biopole. Dlatego dzisiaj postanowiłam przedstawić mój punkt widzenia w tym temacie.
Jakiś czas temu zgłosiła się do mnie kobieta, która była zaniepokojona stanem swojej sześcioletniej córeczki. Dziewczynka od momentu, gdy miała samodzielnie zasypiać zaczęła rzewnie płakać i krzyczeć, że w jej pokoju są jakieś czarne mary, które nad nią latają. Dzieci są bardzo wrażliwe na takie byty, dodatkowo do 7/8 roku życia ich granica między umysłem świadomym a podświadomym jest bardzo cienka.
Wykonując czytanie biopola pojawiły mi się wokół niej zbłąkane dusze. Odprowadziłam je do światła. Kolejnego dnia sytuacja powtórzyła się. Matka dziewczynki zaczęła rozmawiać z córką i pomiędzy wierszami wyszło, że lęk przed zasypianiem samej w pokoju był tak ogromny, że zmaterializował się w postaci cieni, które dziewczynka widziała i ją przerażały. Dodatkowo mała przyznała się, że „duchy” znikają, gdy mama pojawia się w pokoju. Dziewczynki podświadomość połączyła znikanie „cieni” z tym, że jej mama była obecna. Zatem stworzyła się dla niej korzyść: jak ściągała do siebie „cienie” (robiła to nieświadomie), jej mama przychodziła do niej. Gdy dotarłyśmy do tego zakodowanego wzorca i został on usunięty, a „cienie” odesłane do boskiego światła, dziewczynka zaczęła zasypiać samodzielnie w swoim pokoju.
Zwróć uwagę na to, jak szybko zmaterializował się lęk, i jak szybko powstało niekorzystne przekonanie.
Dostajemy tutaj bardzo ważną informację:
Wrócę tutaj do mojego artykułu, który jakiś czas temu poruszałam na blogu ⇒ Zawsze kwestionuj autorytety!, gdzie ostrzegam przed osobami, które wywołują w Tobie poczucie lęku i wymuszają skorzystanie z ich oferty, powołując się na to, że w przeciwnym razie stanie się coś złego np. będziesz żył z klątwą. To zwykłe zastraszanie! Naciąganie na pieniądze!
Nic i nikt nie może ingerować w Twoje biopole, jeśli nie dałeś na to pozwolenia!
Myślę, że świadomie zgadzasz się ze mną, ale co na to mówi Twoja podświadomość?
Jeśli w podświadomości zakotwiczone jest przekonanie, że wróżka, cyganka albo szaman mogą rzucić klątwę na Ciebie to sprawa zaczyna się nieco komplikować. Świadomie możesz nie wierzyć w klątwy i złorzeczenia, ale podświadome wzorce z dzieciństwa lub poprzednich wcieleń, mają swoją potężną siłę. Zapewne nie raz słyszałeś, że babcia, mama, a nawet ciotki i koleżanki rodziców chodziły do wróżek i to, co te im przepowiadały, sprawdzało się. Zatem pytanie: Co zrobić, jeśli w dzieciństwie zostałeś zaprogramowany, że wróżby czy też przepowiednie są zawsze prawdziwe? Co, jeśli babcia wspominała o klątwach i starych zabobonach tak, jakby miały one swoją moc? Wówczas w twojej podświadomości zaczyna się prawdziwy emocjonalny miszmasz. Najpierw zaczynasz o tym myśleć, potem pojawia się dziwny lęk, a gdy do tego dojdą jeszcze niecodzienne sytuacje, to wszystko spowoduje, że zaczniesz panikować i wierzyć w to, że ciąży nad tobą klątwa.
Oczywiście nie u każdego uruchomi się taki program, ale znam kilka przypadków, kiedy tak się właśnie zadziało.
Ktoś usłyszał, że ma słabą intuicję i z automatu zaczął popełniać błędy.
Ktoś inny, że w tym życiu nie ma szans na bogactwo i zaczął tracić pieniądze (mimo, że wcześniej doskonale nimi zarządzał).
Inna osoba dowiedziała się, że ma tylko jedną bratnią duszę i to właśnie była ta, z którą jakiś czas temu się rozstała i teraz nie może otworzyć się na nową miłość, bo wzdycha do starej.
Ktoś usłyszał o śmiertelnej klątwie rodowej na mężczyznach w rodzinie i zaczął chorować.
Ktoś inny zaczął mieć pecha w relacjach, chorować i stracił pracę, bo uwierzył, że pseudo wróżka rzuciła na niego czary.
To są tylko przykłady osób, które zgłaszają się do mnie z prośbą o pomoc.
A ja konsekwentnie powtarzam:
Faktem jednak jest, że możesz być nieświadomy tego, co masz zaprogramowane. Każda silna emocja w połączeniu z zakotwiczonym przekonaniem, może uruchomić jakiś wzorzec w twoim żywiu. Gęste emocje materializują się. To nie muszą być byty, duchy, cienie, to może być poczucie osłabienia energetycznego, wysysania energii, choroby. I co najistotniejsze! To nie musi być ingerencja nikogo z zewnątrz! Zagęszczona energia dookoła ciebie sama zacznie wytwarzać takie stany i sytuacje, które będą zgodne z emocją, którą emanujesz. Wróżka, szaman czy też cyganka wywołali w tobie pożądany lęk, jednak wcale nie muszą być osobami, które sterują tym, co się z tobą i dookoła ciebie dzieje. To twoje emocje i twoje przekonania sprawiają, że przychodzi to, czego się boisz. I to właśnie te emocje, trzymają cię przy tej osobie, która w tobie je wywołała. Są niczym haki energetyczne nieświadomie przez ciebie podtrzymywane.
Co zatem zrobić w takim przypadku?
Najlepszym antidotum jest oczyszczenie biopola, transformacja niekorzystnych emocji, odcięcie energetyczne, praca z przekonaniami oraz otoczenie siebie energią bezwarunkowej miłości prosto ze Źródła, jako płaszcza bezpieczeństwa przed jakąkolwiek nieuświadomioną ingerencją z zewnątrz.
Grażyna A. Adamska
Kwantowa Mentorka
Praktyk Theta Healing, Dwupunktu i nowych technik kwantowych oraz Soul Body Fusion
Konsultant Kronik Akaszy,
Wielki Mistrz Reiki różnych systemów Reiki, nauczyciel Prosperity.
Autorka, pisarka i blogerka.
Strona stworzona w kreatorze WebWave.