kontakt@kwantowa-mentorka.pl
Dlaczego dwoje kochających się ludzi potrafi mówić do siebie godzinami… i wciąż się nie rozumieć?
Dlaczego rozmowy kończą się łzami, wycofaniem, ciszą albo wybuchem – zamiast bliskością?
Bo większość konfliktów w związku nie dotyczy tego, co mówimy, lecz z jakiego miejsca w sobie mówimy.
I dopóki rozmawiamy z poziomu lęku, zranienia, potrzeby kontroli albo nieuświadomionych schematów – słowa będą ranić, nawet jeśli intencją była miłość.
Ten artykuł jest dla kobiet (i mężczyzn), którzy:
są świadomi, wrażliwi, „czują więcej”
pracują nad sobą, rozwojem, duchowością
nie chcą już walczyć w relacji, tylko naprawdę się spotkać
Bo w rozmowie nie spotykają się dwie dorosłe osoby, tylko:
wewnętrzne dziecko, które chce być zauważone
lęk przed odrzuceniem
stare rany z poprzednich relacji
nieuświadomione wzorce z domu rodzinnego
I wtedy:
jedno mówi: „Ty nigdy mnie nie słuchasz”
drugie słyszy: „Jestem beznadziejny”
jedno chce bliskości
drugie ucieka w ciszę lub obronę
👉 To nie jest brak miłości.
To brak narzędzi i świadomości energetycznej komunikacji.
❌ „Zawsze mnie olewasz”
✅ „Potrzebuję czuć, że jestem dla Ciebie ważna”
Gdy ciało jest w trybie walki/ucieczki, rozmowa nie ma sensu.
Najpierw regulacja układu nerwowego – potem dialog.
W związku nie ma zwycięzców.
Są tylko rany albo bliskość.
Zadaj sobie jedno pytanie:
„Z jakiego miejsca w sobie teraz mówię?”
Jeśli to:
złość
żal
poczucie bycia nieważną
👉 najpierw zajmij się sobą, nie partnerem.
To klasyka, ale wciąż niedoceniana.
❌ „Ty nigdy…”
❌ „Ty zawsze…”
✅ „Ja czuję…”
✅ „We mnie pojawia się…”
To rozbraja mechanizm obronny drugiej osoby.
A co, jeśli słyszysz w odpowiedzi:
„To twój problem.”
„To ty masz coś nieprzepracowane.”
To ważne: czasem to jest częściowo prawda – ale bardzo często jest to ucieczka od odpowiedzialności.
W dojrzałej relacji dwie prawdy mogą istnieć jednocześnie:
tak, to, co czujesz, uruchamia się w Tobie
i tak, to, co robi druga osoba, realnie Cię dotyka
Problem zaczyna się wtedy, gdy Twoje emocje są:
unieważniane
zawstydzane
sprowadzane do „Twojej pracy nad sobą”, żeby druga strona nie musiała nic zmieniać
Zdrowa odpowiedź brzmi raczej:
„Słyszę, że coś Cię we mnie porusza.
Chcę zrozumieć, co dokładnie i co możemy z tym zrobić razem.”
Jeśli regularnie słyszysz, że „to zawsze tylko Twój problem”, to nie jest komunikacja z poziomu świadomości – to emocjonalna obrona lub brak gotowości na spotkanie w prawdzie.
Praca nad sobą nie polega na samotnym dźwiganiu relacji.
Polega na tym, by widzieć swoje reakcje i jednocześnie sprawdzać, czy relacja jest miejscem wzajemnej odpowiedzialności, a nie duchowego uniku.
W relacjach świadomych, rozwojowych i duchowych bardzo łatwo wpaść w pułapkę tzw. duchowego omijania.
To moment, w którym język rozwoju i pracy nad sobą zaczyna być używany nie po to, by uzdrawiać, lecz by unikać odpowiedzialności.
Jak to wygląda w praktyce?
„To tylko Twoje ego.”
„To Twoje zranione wewnętrzne dziecko.”
„Masz coś do przepracowania, skoro tak reagujesz.”
„Ja już to mam uzdrowione.”
Brzmi „świadomie”, ale w rzeczywistości:
unieważnia emocje
zamyka dialog
przerzuca całą odpowiedzialność na jedną stronę
Prawda jest prostsza i mniej wygodna:
👉 Świadomość nie polega na braku reakcji.
Polega na gotowości wzięcia odpowiedzialności za swój wpływ na drugą osobę.
Jeśli duchowość służy temu, by nie słuchać, nie zmieniać zachowań i nie spotykać się w prawdzie – to przestaje być drogą serca, a staje się tarczą.
Więcej o duchowym omijaniu piszę w osobnym artykule 👉 Kiedy „rozwój” rani bardziej niż brak świadomości
To ćwiczenie jest dla Ciebie, jeśli:
chcesz mówić z poziomu serca
nie chcesz eskalować konfliktu
ale też nie zamierzasz zdradzać siebie
Krok 1 – nazwij swoją odpowiedzialność (bez bicia się w piersi):
„Widzę, że to, co mówię, porusza coś we mnie.”
Krok 2 – postaw granicę emocjonalną:
„Jednocześnie to, co się między nami dzieje, jest wspólne, nie tylko moje.”
Krok 3 – zaproś do spotkania, nie do obrony:
„Nie szukam winnego. Chcę zrozumieć, co jest między nami i co możemy z tym zrobić razem.”
Jeśli druga osoba nie jest gotowa na taki poziom rozmowy, to też jest informacja.
Nie o Twojej niedojrzałości –ale o aktualnej pojemności relacji.
Czasem największym aktem miłości do siebie nie jest „jeszcze więcej pracy nad sobą”, tylko uczciwe zobaczenie, czy druga strona w ogóle chce być w tej pracy razem z Tobą.
Prawdziwe słuchanie to:
brak przerywania
brak ocen
brak planowania riposty
Czasem partner nie potrzebuje rozwiązania, tylko bycia usłyszanym.
Zrozumienie ≠ zgoda.
Możesz:
nie zgadzać się
widzieć inaczej
mieć inne potrzeby
I nadal być w relacji.
To, co naprawdę słyszymy, to:
ton głosu
napięcie w ciele
intencja
pole energetyczne między Wami
Dlatego praca energetyczna realnie zmienia jakość rozmów.
Usiądźcie naprzeciwko siebie
Zamknijcie oczy na 1 minutę
Połóżcie dłonie na sercu
Oddychajcie spokojnie
Każde mówi po kolei:
„Kiedy dzieje się…, czuję…, i potrzebuję…”
Bez przerywania.
Bez komentowania.
Tylko obecność.
Sesja Dwupunktu nie służy „naprawianiu partnera”.
Służy zmianie Twojej wewnętrznej reakcji.
„Uwalniam wzorzec reagowania z lęku i otwieram się na komunikację z poziomu serca.”
Efekt?
mniejsza impulsywność
więcej spokoju
jasność w mówieniu
większa gotowość na słuchanie
Często po takiej sesji… rozmowa sama układa się inaczej.
Jeśli potrzebujesz wsparcia w tym ćwiczeniu zapraszam na 👉 sesję Dwupunktu - Uzdrawiający Reset
Reiki pomaga:
wyciszyć emocje
rozpuścić napięcie w ciele
uzdrowić czakrę serca i gardła
Przed rozmową:
dłonie na sercu (Anahata)
potem na gardle (Vishuddha)
5–10 minut przepływu Reiki
To wystarczy, by zmienić ton całej rozmowy.
Jeśli:
wciąż wracacie do tych samych konfliktów
jedno z Was się zamyka, drugie naciska
czujesz, że „to nie o tę rozmowę chodzi”
👉 to znak, że pracujecie na poziomie objawów, nie przyczyny.
Wtedy:
sesje Dwupunktu
indywidualna praca energetyczna
uzdrawianie wzorców relacyjnych
przynoszą głęboką, trwałą zmianę, a nie chwilową ulgę.
Nie. Ale każdą da się zrozumieć głębiej – a to często zmienia wszystko.
Tak. Pracujesz nad swoim polem, a relacja jest systemem naczyń połączonych.
Często to reakcja obronna. Im więcej spokoju i bezpieczeństwa w Tobie, tym większa szansa, że się otworzy.
Nie zastępują – ale świetnie ją uzupełniają i przyspieszają proces.
Nie chodzi o to, co powiedzieć lepiej.
Chodzi o to, z jakiego miejsca w sobie mówisz.
Gdy zmienia się energia –zmieniają się słowa.
A gdy zmieniają się słowa –relacja zaczyna oddychać.
Jeśli czujesz, że jesteś gotowa zobaczyć swoje relacje głębiej –to nie jest przypadek, że tu jesteś.

Od lat wspieram Dusze w powrocie do ich wewnętrznej prawdy, ucząc, jak słuchać intuicji, budować głęboką relację ze sobą i kreować życie z poziomu odwagi. Łączę nowoczesne techniki kwantowe z mądrością energii Reiki, pracując w przestrzeni, gdzie logika spotyka się z intuicją, a świadomość otwiera drogę do realnej zmiany.
Tworzę kursy, sesje i transmisje, które pomagają odkrywać ukryte talenty, transformować ograniczenia i wracać do mocy, którą każdy z nas już w sobie ma.
Jeśli chcesz wejść głębiej, zapraszam Cię do mojej przestrzeni:
kursów, Listów z Duszy i sesji indywidualnych, gdzie wszystko zaczyna się od jednego pytania
— co w Tobie woła o uwagę właśnie dziś?
♦♦♦
Leczenie i inicjacja Reiki, a także sesje Dwupunktu czy też odczyty z Kronik Akaszy
nie mogą powodować żadnych chorób fizycznych ani psychicznych.
Reiki, Dwupunkt, Kroniki Akszy to metody poprawy zdrowia poprzez pozytywne myśli,
zmianę nawyków życiowych i życie w pozytywnej energii.
W przypadku jakichkolwiek problemów medycznych należy zasięgnąć porady lekarskiej.
© 2012-2026 kwantowa-mentorka.pl
Wszystkie prawa zastrzeżone